www.strzegomska42.fora.pl

infernal

witam

prosze o wasze opinie na temat czystosci na klatkach. z tego co sie orientuje (a zarzadca potwierdzi)l, oplata za zarzadzanie nieruchomoscia, ktora mamy w czynszu, obejmuje rowniez sprzatanie. tymczasem u nas (klatka 8) sprawa wyglada tak, jakby od oddania budynku do uzytku bylo sprzatniete tylko raz. na schodach jak bylo napackane, tak jest. mam swoja ulubiona plame na pewnym schodku i ogladam ja juz drugi (sic!) miesiac. o przedsionku do garazu podziemnego (przy windzie) nie wspominam, niedlugo przestana sie tam drzwi otwierac, taki chlew.

czy w innych klatkach jest tak samo? jesli tak, to moze zdalo by sie zrobic jakis wiekszy dym, tym razem wspolnie? ja zglaszalem 2 razy, ostatnio pan zarzadca obiecal osobiscie sprawdzic co i jak, ciekaw jestem jaki bedzie efekt. odnosze jednak wrazenie ze pojedynczymi glosami jakos nikt sie specjalnie nie przejmuje... tak czy inaczej nie usmiecha mi co miesiac dzwonic i przypominac, ze klatke to sie sprzata, jak sie bierze kase. tymbardziej ze wlasnie podniesli (przynajmniej nam) czynsz o jakies 50 zlotych ("zarzadzanie" miejscem garazowym).

pozdrawiam

K.

U nas niestety tez chlew... co prawda raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie zdarza mi sie widziec firme sprzatajaca, nie mniej jednak panowie sprzatajacy klatke (przynajmniej majacy to robic teoretycznie) dziwnym trafem zaczynaja od pierwszego pietra i ida w dol - zostawiajac bez sprzatniecia pietro drugie, trzecie, czwarte i piate... masakra jakas...
dlatego bardzo chetnie sie przylacze do ogolnej petycji Wink

rudzia · Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zgadzam sie w płeni, u mnie w platce ( nr. 6) ekipę sprzatające widuje, ale na mokro sprzataja tylko do drugiego piętke ( i to niestey nie sa żarty), nie zamiatają tylko rozmazuje ten brud...uważam że jest to tragiczna jakosc sprzatanie i z tego co sie dowidywałam w wpb możemy zmienić firme sprzatającą na najbliszym zebraniu mieszkanców 9 jeśli takie nastąpi...)

PiotrekG

W klatce 5. (G) też nie jest najlepiej. Nie wiem jak na niższych piętrach, bo lenistwo nie pozwala mi się przejść po schodach, ale u mnie jest caly czas syf i jeśli samemu się czegoś nie zrobi to nic się nie zmienia. Jedyne co zauważam, to że raz na jakiś czas (chyba co 2 tygodnie) troche posprzątana/rozmazana jest winda.

KonradLP

chciałem ruszyc troche forumke i tu wspomniec, ze o czystosc na klatkach ktos dba (jakas osoba chodzi i sprzata) ale uwaga!! to ona zostawia otwarte drzwi..chyba wypadałoby zeby je zamykała bo pozniej sa krzyzyki..i rozne dziwne rzeczy z tym zwiazane..

pilotka21

Wydaje mi się że powinniśmy coś zrobić z kwestią czystości na klatkach schodowych bo nie ukrywam że zaczyna mnie to powoli irytować. W śródmieściu w starym budownictwie gdzie mieszkałam spółdzielnia bardziej dbała o tą czystość niz tutaj.... Od jakiegoś dłuższego czasu nie widziałam żeby była umyta cała klatka schodowa tylko jest to robione jakimiś dziwnymi partiami- zazwyczaj widzę żeby były myte tylko kafle przy drzwiach wejściowych. Ludzie przecież my za to płacimy i to nie małe pieniądze w czynszu a na klatkach jest ciągły syf!!! Nie potrafię tego zrozumieć że w tak nowym budynku jest taki Sajgon na klatkach szczególnie że niby jest pseudo "grupa sprzątająca".

infernal

problem jest taki, ze pojedynczymi glosami administracja nie bardzo sie przejmuje, pan Sebastian M slodkim glosem przyjmuje telefonicznie zgloszenie i na tym sie konczy.

mozemy na 2 sposoby:

1) masowo wrzucac do skrzynek do korespondencji z wpb "opyerdalacze"
2) wystosowac 1 pismo z podpisami mozliwie najwiekszej liczby osob.

trudnosci:

ad 1) tego typu nieoficjalki moga olac i po prostu skoszarowac
ad 2) komu sie bedzie chcialo biegac po ludziach i kto w ogole zdecyduje sie imiennie podpisac tego typu protest...

widzi ktos jakies sensowne rozwiazanie?

AgnieszkaM

Witam,

a nie prościej byłoby zadzwonić do siedziby firmy sprzątającej i im zasygnalizować problem z ich pracownikami??

Pozdrawiam
Agnieszka

rudzia · Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja jestem za opcja pierwszą, czyli kazdy wrzuca do skrzynki opr na ekpię sprzatającą. A jeśli się będą sie to olewac to jak sie doczekamy zebrania lokatorów to zarządca zbierze po całości

infernal

a wiadomo cos na temat jakiegos zebrania? czy mamy sami sobie zorganizowac i ksiecia Sebastiana zaprosic? ja nie mam nic naprzeciwko, wrecz przeciwnie, zebraniom nie jestem przeciwny :)

a co do "donosow" na ekipe sprzatajaca... zaczynamy?

infernal

poddalem sie - wczoraj umyli klatki schodowe. chyba wreszcie ktos sobie przypomnial ze blok jest od kilku miesiecy zamieszkaly i ludzie placa czynsz. wszystko piknie ladnie - tylko dlaczego zabrali sie za porzadki miedzy 17 a 18 kiedy najwiecej ludzi tupta po schodach? od razu sie gnoj zrobil. no ale dobrze chcieli... :)

zobaczymy tylko czy to procedura powtarzalna czy tylko wypadek przy pracy...

KonradLP

nie noooo, sprzątają, wczoraj to juz chyba była pokazówka ze naprawde są Smile

normalnie to widziałem czasem tak koło 11 Smile

42d/4

Racja racja, sprzatala pani na klatkach Wink

infernal

witam

podnosze watek.

czy rowniez odnosicie wrazenie, ze jego eminecja syf powrocil na nasze klatki schodowe? znowu nikt nie sprzata, naszej milej krzatajacej sie pani nie widac, na schodach chlew i plamy - te same w tych samych miejscach, od tygodni.

czy ktos ma pomysl, jak rozmawiac z szanownym panem administratorem? bo mi juz slow brakuje, mozna dzwonic i pisac na berdyczow, guzik to daje...

pozdrawiam

rudzia · Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Co do ostatniej 'jakosci' sprzatania w pelni sie zgadzam, jest znowu zle. nie wspomne juz o sprzataniu garazu. regularnie dzwonie do naszego 'wspanialego' administratora, ma mnie juz tak dosyc ze karze pisac pisma bo ponoc nikt sie nie skarzy. chyba trzeba znowu wydzwaniac do niego masowo zeby raczyl zareagowac. sasiedzi propnuje akcje 'zadzwon do swojego administratora' !!